czwartek, 1 maja 2008

Hiszpania

Kolejny raz mamy okazję pobawić się w mentalności obcokrajowców, jednak teraz przypatrzymy się życiu Hiszpan, który żyją spokojniej, a jednocześnie są weselsi, optymistyczniej nastawieni do życia, jednym słowem – szczęśliwsi od Polaków, którzy w znacznej mierze opierają się na negatywnych stronach życia, myśląc że najpiękniejsze chwile są poza nimi nie zauważając ich na wyciągnięcie ręki.

Co ciekawe i warte zauważenia, to że Hiszpanie spędzają większość chwil poza domem. Dawniej mężczyźni i kobiety spędzali ten czas osobno: mężczyźni szli do kasyna, na korridę lub do kawiarni, a kobiety siadały na krzesłach przed domami, rozmawiały i plotkowały. Do dziś życie w wielu miejscach koncentruje się na ulicy. Hiszpanie spędzają czas w barach, nie tylko po to, by coś zjeść lub czegoś się napić. Są oni miłośnikami gier hazardowych. Bardzo popularne są w Hiszpanii loterie: Narodowa, ONCE (organizacji niewidomych) czy zakłady piłkarskie. Niestety w przeciwieństwie do nas Hiszpanie nie przywiązują aż takiej wagi do rodzinnych spotkań, na czym tracą więzi rodzinne przekładane na powyższe przyjemności. I tutaj możemy się cieszyć, bo niewątpliwie nasza mentalność słynie z życia rodzinnego, a członków tej małej wspólnoty często traktujemy jako najwyższą wartość naszego życia.

Hiszpanie potrafią być dynamiczni, pomysłowi i mogą się obecnie tym pochwalić przed Europą. Baskijskie firmy, zatrudniają najlepszych inżynierów - będących w europejskiej czołówce. Zawód inżyniera cieszy się tu prestiżem równie wysokim jak we Francji. Hiszpania jest ojczyzną powieściopisarzy i dramaturgów o wyjątkowym talencie odkrywania zawiłości ludzkiej natury A czy nasz naród jest równie kreatywny? Myślę, że tak! Uzasadnieniem jest stwierdzenie, że:

Co kraj to obyczaj! Jednak ludzie obojętnie jaki zakątek nie zamieszkują tworzą jego wizerunek przez cechy które sobą reprezentują. To jest właśnie bogactwo świata, że nie można mówić ogólnikowo, ponieważ to zawsze będzie cząstka naszych informacji, które człowiek stara sobie przyswoić, by mieć jakikolwiek pogląd na świat, który go otacza. Można przypuszczać, że Hiszpanie są ludem zasadniczym i poważanym, pewnie czującym się w swej hiszpańskości. Są także odzwierciedleniem barw swojego otoczenia - brązów, żółci, szarości.
W Hiszpanii, paradoksalnie uosobieniem siły fizycznej są kobiety, aczkolwiek jest to ten rodzaj siły, który płynie z wnętrza. Niestety zostajemy jeszcze w tyle, bo choć polskie kobiety mają szanse zaistnieć na prestiżowych stanowiskach, to jednak wciąż traktuje się je jako słabe i drobne istoty, jednak nikt nie zaprzeczy z drogich panów czytających tego posta, że mają w sobie dużo kobiecości i delikatności, bez których świat nie byłby tak kolorowy i piękny jednocześnie :)

W kontaktach z ludźmi Hiszpanie bywają niezwykle obcesowi, nawet odpychający - czasami najzwyczajniej niegrzeczni jak Francuzi, lecz w bardziej bezosobowy sposób. W tym miejscu, dodam tylko że jak widać jest to sprzeczne stwierdzenie, jeśli przyjrzymy się zaangażowaniu hiszpańskich dzieci w sytuacji, gdy widzą potrzebę i możliwość działania, na przykład przy opiece nad młodszym rodzeństwem. A hiszpański szacunek dla starców jest godny podziwu, i racjonalny wobec spadającego wskaźnika urodzeń i starzenia się społeczeństwa.

Wszyscy ludzie mają swoją osobowość i potrzebę zaistnienia w społeczeństwie. Trzeba tylko wiedzieć, że wartością dla każdego powinien być drugi człowiek. Nikt z nas nie jest bezludną wyspą, jednostką żyjącą wyłącznie dla siebie. Mentalność innych ludzi nas pociąga swoją tajemniczością, chęcią oceny i szufladkowania. Pamiętajmy jednak, że nie wystarczy oprzeć swojego zdanie na opinii najlepszych ekspertów, sąsiadów, czy krewnych. Trzeba jeszcze umieć spojrzeć na drugiego człowieka i zobaczyć w nim jego indywidualne cechy, charakterystyczne dla każdego, przez jego indywidualizm i własną historię, opartą na doświadczeniach.

Z tą myślą Was zostawiam, aż do następnej notki i pozdrawiam serdecznie miłośników ludzkich charakterów!

Brak komentarzy: